Blog to też praca
Hej, oglądając popularną telenowele, usłyszałam słowa.:
" Ja też mam pracę, też mam terminy, pomimo że jestem tylko blogerką."
Ile w tym zdaniu prawdy i jak bardzo ja mogę się z nim utożsamić. Przykro mi bardzo, że to co robię nie jest traktowane jako praca. Wiem ja na tym nie zarabiam to, że nie zarabiam na blogu to mój świadomy wybór.
Jeden z artystów z którym współpracuje powiedział kiedyś, że od sztuki nie koniecznie trzeba wymagać zaboru. Ja hołduje tej zasadzie, jeśli chodzi o bloga.
Nie oznacza to jednak tego, że tworzenie tego miejsce nie jest pracą. Jest czasem bywa tak, że spędzam przed ekranem laptopa po kilka godzin dziennie. Najbardziej oczywiście pochłaniają mnie wywiady. Zdarza się, że przygotowanie jednego zestawu pytań zajmuje mi kilka dni. Myli się ten, kto myśli, że jest łatwiej im osoba bardziej popularna.
Owszem było by tak gdybym chciała iść na łatwiznę. Wówczas np. Pana Kacpra Kuszewskiego zapytałabym o Marka Mostowiaka.
Ja jednak za wszelką cenę chce unikać rutyny. Nie sztuką zrobić wywiad, sztuką zrobić ciekawy wywiad. Przykuć uwagę czytelnika- to jest mój cel.
Dlatego sprawy komplikują się im osoba bardziej popularna. Udziela ona mnóstwo wywiadów jest to dobre i nie dobre. Dobra ponieważ, mam jakikolwiek wzór. Złe bo nie ma pytania na które taka osoba nie odpowiadała by już wcześniej.
Otwieram kartę za kartą, słucham wywiadu za wywiadem. Jedyne co mam to pustka, zero zaczepienia. Tak szperam kilka godzin, kilka dni. Kiedy to nie pomaga dzwonie po ratunek do Asi. Wisząc na słuchawce razem zbieramy informacje na temat danej osoby. Robimy burze mózgów, wybieram najbardziej trafne pomysły.
|Ja skrupulatnie wszystko notuje i na podstawie spisanych pomysłów tworze pytania.
Terminy je też posiadem pisząc zapytanie o wywiad. Informuje daną osobę, że pytania przygotuje do końca bieżącego tygodnia. (Czyli np. kiedy piszę do kogoś w środę, umawiam się że pytania podeślę najdalej w weekend.) Czasu mało, ale kiedy jest się obowiązkowym da się to zrobić.
Tym o to sposobem, wyłania się obraz pełnowymiarowej pracy. Mnie to w żaden sposób nie męczy.
Mnie to pozytywnie nakręca. Ja kocham to robić.
Ważne, że robisz to, co potrafisz najlepiej a przede wszystkim, co kochasz. Ograniczenia u Ciebie są motorem napędowym. Tak trzymaj 😘
OdpowiedzUsuńTak faktycznie kocham to co robi. Staram się to robić faktycznie jak najlepiej. Trafny wniosek ograniczenia faktycznie są dla mnie czymś w rodzaju napędu . Większym napędem są czytelniczy.
Usuń