To takie proste... "Bez Ciebie nie ma mnie" wersja akustyczna

 Dzień dobry w pogodny czwartek

Kochani mój " Anioł muzyki, znów założył swoje skrzydła. Fruwa przy dźwiękach muzyki dwóch bliskich mi Panów: Marka Kaliszuka i Janka Traczyka.

Dziś skupię się na piosence Marka " Bez Ciebie nie ma mnie." w wersji akustycznej.

Był w moim życiu ktoś bardzo ważny. Wówczas wydawało mi się że bez niego nie mnie. Wiedziałam, że to nie sen. Nie chciałam się obudzić, bałam się że gdy się obudzę rzeczywistość okaże się snem. Pęknie jak bańka mydlana. 

Prosiłam Boga by to co się działo, było już zawsze.

Nie wiedziałam kiedy śnie a kiedy nie. Łapałam każdą wspólną chwilę, którą dał Nam los. Czułam, że to co się dzieje jest zbyt piękne by było prawdą i czymś trwałym. Wiedziałam, że gdy skończą się wakacji nadejdzie kres relacji między nami.

Nie chciałam by ktoś pytał mnie jak to możliwe? Ja czułam tylko jedno i wydawało mi się to takie proste: "Bez Ciebie nie ma mnie."

Wydawało mi się, że na pamięć go znam. Mając zamknięte oczy widziałam go. Ponownie pojawiało się pytanie czy to jawa czy sen. Ponownie prosiłam Boga by to co dzieje się było prawdą. Działo się już zawsze.

***

Dziś wiem, że często to co zbyt piękne prawdą nie chce być. Wszystko to co wydarzyło się  kilka lat temu w górach traktuje jak piękny sen.

Kiedy budzę się już wiem, że jego nie ma i nigdy nie było w moim życiu. 

Jestem ja bez niego- mimo że kiedyś wydawało się to niemożliwe.

Odzyskałam siebie i swoje szczęście w końcu się obudziłam ze snu. Snu który prawdą nie mógł być.

Fajnie jest powspominać słuchając perełeczki  od Marka Kaliszuka. Zostawiam Wam wideo, poczytajcie, posłuchajcie, może i Wam uda się powspominać.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk