Byliśmy z Tobą, jesteśmy z Ciebie dumni Kochamy Cię córeczko

 Dzień dobry kochani, dziś jako lekturę do poduszki mam dla Was nie łatwy tekst. Jako relaks ofiaruje Wam moje emocje. Mam nadzieje, że będzie to plusem tekstu. Przykryje jego nie łatwą tematykę.

Ostatnio powiedziano mi, że bardzo dojrzale piszę o swoich rodzicach. Dziś krótko opowiem Wam skąd ta dojrzałość się bierze. Odpowiedź ta będzie złożona

Wiecie już, że bardzo wcześnie straciłam rodziców. Dziś jako dorosłej kobiecie brakuje mi takiej dorosłej dojrzałej relacji z rodzicami. 

Czasem po prostu chciałabym usiąść z mamą z tatą. Wypić kawę, herbatę, podzielić się troskami. Opowiedzieć o radościach, pasji marzeniach. Nie mam takiej możliwości, mam bloga. Korzystam z tego właśnie.

Wiem, wiem być może to głupie i niedojrzałe. Ja każdy wpis dedykowany moim rodzicom. Traktuje jak rozmowę z nimi. Kiedy do nich piszę, wyobrażam sobie, że obserwują to z góry. Czytając to co tworze. Mam  świadomość, że mi nie odpowiedzą, mimo to robię to bo po prostu tego potrzebuje.

Jeśli chodzi o mamę sprawa jest klarowna. Dzięki temu, że do niej piszę. Zapominam na chwilę, że odeszła. Jest tak jak byśmy się nie rozstawały. Traktuje to jako podtrzymanie więzi, relacji która jest bardzo silna do tej pory.

Tak moi drodzy byłam córeczką mamusi. Brakuje mi jej, dlatego piszę chcę by dalej była ze mną i wiem, że jest.

Jeśli chodzi o tatę tu sprawa jest skomplikowana. Kiedy tato żył praktycznie nie mieliśmy szansy zbudować relacji. Dlatego teraz piszę do niego. Chcę żeby wiedział, że nie mam żalu. Trudno tak wybrał, tak wybrała mama. Ja nie chcę mieć do nich żalu. Nie mogę mieć do nich żalu. Wybaczyłam...

Pamiętam to co było dobre...

Piszę, bo chcę, by Tato mnie poznał, jako tą dorosłą Jolę. Piszę bo każdy zasługuje na drugą szanse. Nie chcę by śmierć, zabrała mojemu tacie tą szansę. Pisząc do Taty i o Tacie mam wrażenie, że nadrabiam to co zabrał nam los.

Mam nadzieje, że dzięki wpisom dedykowanym rodzicom. Usłyszę kiedyś od nich:

" Byliśmy z Tobą jesteśmy z Ciebie Dumni, Kocham Cię Córeczko."

Będę mogła odpowiedzieć:

"Też Was Kocham..."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk