Rozmowa z artystką- Dominiką Jaworską

Dzień dobry kochani, zapowiadałam już wczoraj. Dziś bez zbędnych słów.

Oddaje głos i bloga Dominice Jaworskiej. Młodej zdolnej fotografce. Postanowiłam przybliżyć Wam jej pasję dlatego, że to Dominika pomogła mi odkryć moją kobiecość.
 Dominika dziękuje jeszcze raz bardzo, bardzo za wywiad i za cudowne dwie sesje. Czekam na więcej.

Nie przedłużając opowiadaj proszę:



Dominika: Na początku pragnę podziękować za wyróżnienie i chęć podzielenia się moim światem z innymi. Patrząc na to, że przeprowadziłaś rozmowę np. z Jurkiem (Jerzym Grzechnikiem aktorem teatru Studio Buffo przyp.red) czuję się dziwnie z tym faktem. Nie jestem kimś znanym. Nie jestem gwiazdą.

Jola: Kochana, dla mnie jesteś godna uwagi. Tworzysz piękne zdjęcia. Zatrzymujesz w kadrze ludzi i ich emocje. Jesteś moim prywatnym Marcinem Tyszką. Dlatego przejdźmy już do meritum. Nie trzymajmy czytelników w ciekawości.

Jola: Kiedy zrobiłaś pierwsze zdjęcie, czy już wtedy poczułaś, że fotografia będzie Tobie bliska?

Dominika: Ojej, pewnie pierwsze zdjęcie zrobiłam w momencie kiedy dorwałam pierwszy raz telefon z aparatem, a może i nie? Przyznam szczerze, nie pamiętam.  Pamiętam jednak moment, kiedy zaczęłam traktować to poważniej. Moja mama przed moimi osiemnastymi urodzinami zapytała mnie co chce na urodziny… 
-To co? Impreza urodzinowa czy prawo jazdy?
- Lustrzanka mamo.
No i tak o to tym sposobem dostałam swój pierwszy aparat. Moja mama zawsze wspierała moje pasje i pomagała mi się rozwijać. I tak myślę, że każdego dnia zaczynałam kochać tą pasję coraz bardziej. Dziś kocham to już tak bardzo, że jak wchodzę do mojego mieszkania to czuję się jak bym mieszkała w swojej małej pracowni, nie składam nawet tła, nie chowam lamp, motywuje mnie to do dalszego działania i rozwoju! 

Jola:. Jesteś samoukiem, czy ukończyłaś już jakieś kursy fotograficzne?

Dominika: Myślę, że w dużej mierze jestem przede wszystkim samoukiem. Mam zaliczony jeden kurs „W innym spojrzeniu” u Michała Buddabara. W dużej mierze wiedzę zdobywam z filmików na yt, albo podpytywaniem innych znajomych fotografów. Ostatnio często słyszę, że widać postępy i mocno poszłam na przód, przyznam szczerze ja też to widzę. Patrząc na starsze sesje widzę ogromną różnicę i wiele błędów, które wtedy popełniłam. Jak znam życie to za kilka miesięcy spojrzę na sesje, te które zrobiłam teraz i pomyślę to samo. Według mnie ważne jest to by się nie zatrzymać, by nie myśleć nigdy „jestem już świetnym fotografem”, bo wtedy stoimy w miejscu, a nasz rozwój się zatrzymuje.

Jola:Specjalizujesz się w fotografowaniu ludzi, czemu nie zwierzęta, czy martwa natura?

Dominika:Jest taki fajny cytat: „To co możesz zobaczyć w moich portretach, to to, że nie bałam się zakochać w tych osobach”. Myślę, że chodzi tu głównie o to, że po prostu lubię ludzi. Fotografia to nie tylko wciskanie spustu migawki, ale także rozmowa. Kocham poznawać nowych ludzi, poznaje wtedy świat z różnych perspektyw. Poznaje różne historie ludzkie. To jest coś niesamowitego!








Jola:. Lubisz jak Twój model/ modelka proponuje pozy, stylizacje, czy wolisz robić to sama?

Dominika:Tak, zdecydowanie wolę propozycje modela. Wiesz, ja na fotografii chce jego! Nie moją wizję. Zależy mi na prawdziwych emocjach. Ja swoją osobą staram się, by osoba, której robię zdjęcia czuła się przy mnie na tyle swobodnie by te „prawdziwe ja” było widać.

Jola:Wymarzona sesja/ wymarzony model/ modelka?

Dominika:Szczerze? Nie mam takiej osoby. Nie będę tu wymieniać jakichś gwiazd, bo zwykli, przeciętni ludzie również są niesamowici, czasem nawet bardziej niż niektóre pseudo gwiazdy.

Jola:Co chcesz, pokazać po przez swoje zdjęcia?

Dominika:Na to pytanie już Ci w sumie odpowiedziałam wcześniej. Chce pokazać emocje, piękno i prawdę. To się dla mnie liczy najbardziej.

Jola:Masz autorytet jeśli chodzi o fotografię, osobę na której się wzorujesz, czemu akurat ta osoba?

Dominika: Myślę, że nie mam. Nie chce być kopią w fotografii, według mnie każdy fotograf, nawet ten bardzo znany i ceniony ma lepsze i gorsze zdjęcia. To według mnie normalne. W życiu nie chodzi o to by być lepszym od kogoś innego, ale o to, by być lepszym od tego kim się było wcześniej. Staram się uczyć, rozwijać. Szukać tego co jest gdzieś w moim sercu i tym się staram kierować. Lubię fotografię np. Aleksandry Galewskiej, która wykonuje niesowicie piękne, kobiece zdjęcia. Joanna Watala skradła moje serce jedną sesją związaną z anoreksją i otyłością. Czy fotografię wspaniałego Szymona Szcześniaka, który nie tylko robi piękne portrety, ale też pięknie wypowiada się na temat fotografii. Takich fotografów jej wielu!

Jola:Współpracowałyśmy przy dwóch sesjach, chciałbym Cię zatem zapytać o tą współpracę. Jak Ci się ze mną pracowało? (Proszę o szczerą odpowiedź, nie patrz na to, że się znamy. Nie wezmę tego do siebie.)

Dominika:Wiesz, powiem Ci tak, kiedy Ty miałaś dobry czas, zdjęcia były całkowicie inne niż wtedy kiedy nie miałaś dobrego okresu. Bardzo wyczuwam emocje innych ludzi i wiesz aparat też to bardzo dobrze widzi. Twój wózek nie ma tu nic do rzeczy, wiesz bo to jest tak, że jak w życiu prywatnym traktujesz to jako coś normalnego to i na sesja nie różni się praktycznie wcale od sesji z osobą pełnosprawną. Jednak muszę podkreślić, że nasza sesja była bardzo dawno temu, a ja trochę się od tego czasu rozwinęłam. Więc kolejna nasza sesja, jak i ty będziesz czuła się dobrze sama ze sobą będzie jeszcze lepsza od poprzedniej.

Jola:Czego wymaga od fotografa współpraca z niepełnosprawnym modelem/ modelką?


Dominika:Myślę, że przede wszystkim otwartości. Przy zdjęciach trzeba sprawić, by model czuł się dobrze, bo inaczej nici z dobrych zdjęć. A no i tego by potrafić słuchać, obserwować i rozmawiać. Osoba niepełnosprawna wie co może, a co nie. Zna swoje ograniczenia. Zadaniem fotografa jest pomoc modelowi poczuć się dobrze, a jeśli zacznie wymagać coś nierealnego, albo ograniczać samego siebie, bo nie wie, że dana osoba jest w stanie coś zrobić, to co to za współpraca?

Jola: Nie  byłabym sobą gdybym nie dodała czegoś od siebie. Masz całkowitą rację, czułam twoją otwartość czułam twój luz. Jest to bardzo pomocne. Dla mnie osobiście ważne jest też to ,że mój wózek nie jest dla Ciebie problemem. Wróćmy do sedna:




Jola:Twoja rada dla adeptów fotografii?

Dominika:Moja rada jest taka! Róbcie co kochacie i nie poddawajcie się. Trening czyni mistrza, jednak nie zapominajcie o atmosferze na sesji. To jeden z najważniejszych elementów na sesji.

Jola:Planujesz wystawę swoich zdjęć?

Dominika:Oj nie myślę o tym, może kiedyś? Na razie zapraszam Was na mojego instagrama: www.instagram.com/domi_jaworska_art a także na facebooka na mój fanpage: www.facebook.com/domijaworskaart/ . Jeśli kiedyś będę już na tyle dobra, a i będę miała taką możliwość to i wystawa będzie. Będę wtedy na 100% informować właśnie tam!

Jola : ja również zapraszam Was na Instagram Dominiki www.instagram.com/domi_jaworska_art zapraszam na fanpage Dominiki:www.facebook.com/domijaworskaart/
Polecam naprawdę warto!!!!
Zbliżamy się do końca, jeszcze tylko jedno pytanie;

Jola:Fotografia to tylko tym czasowa pasja, czy jednak chcesz iść zawodowo w tym kierunku?

Dominika:Czasowa pasja? Pasja na całe życie. Liczę, że po części będzie też mi w życiu towarzyszyła zawodowo! To idealne połączenie.

Dominika jeszcze  raz dziękuje.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk