Niepełnosprawność fizyczna dla mnie nie jest chorobą a przeszkodą, którą da się pokonać.

Dzień dobry w poniedziałek.

Słowem wstępu
Powiem  że post ten miał na celu, powiedzenie osobą nieprawnym fizycznie, by mnie narzekali a bardziej cieszyli się życiem. Moim celem absolutnie nie jest obrażanie kogoś bądź też stygmatyzacja osób niepełnosprawnych intelektualnie. 

Dziś chcę poruszyć temat dla mnie ważny i bezpośrednio  dotykający mnie. Temat niepełnosprawności tak tak tej mojej. Zawsze Wam mówię, że cieszę się tego co mam. Wiecie czemu tak mówię i co się za tym kryję. Ja naprawdę nie uważam, aby los w jakikolwiek sposób mnie skrzywdził. Większość ludzi chorych mówi, że chciałaby chodzić być zdrowym.

Ja jestem na zdecydowanie innym etapie. Dla siebie samej ja jestem zdrowa. Czuję się zdrową kobietą. Poruszam się w inny sposób tego nie neguje. Dla mnie jednak inny aspekt jest ważniejszy niż sprawność fizyczna. Jest to sprawność intelektualna, mówiąc kolokwialnie "sprawna głowa" jest czymś za co będę wdzięczna Bogu do końca swych dni.  Muszę Wam powiedzieć, że w życiu widziałam mnóstwo osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dla mnie osobiście to jest tragedia, dla tych osób oczywiście nie, bo nie rozumieją świata. Żyją w innej rzeczywistości, innym świecie, na zawsze zostaną dziećmi.

Dziękuję Bogu, że nie dostałam "odwrotnego pakietu." Czymże byłby zdrowe nogi, kiedy to mózg i intelekt byłby by chory. Niczym,  ani na  nic byłby mi one nie potrzebne. Niepełnosprawność fizyczna jest rodzajem niepełnosprawność nad którym można pracować. Długotrwała i ciężka praca, owocuje samodzielnością.
Owszem mam świadomość tego, że w niektórych rzeczach do końca życia potrzebować będę pomocy osoby trzeciej. Jednak ta pomoc zawsze będzie mi potrzebna w mniejszym stopniu. Niżeli osobie ciepiącej na niepełnosprawność intelektualną.

Oczywiście niepełnosprawność intelektualna też ma swoje stopnie.Niekiedy jest tak, że praca z tymi osobami daje efekty. Szczerze powiem podziwiam opiekunów/  rodziców osób z niepełnosprawnością intelektualną, za ogrom pracy, opieki i miłości jaki dają dzieciakom.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk