Pragnienie kobiety dzielić życie pół na pół

Witam w niedzielny wieczór.
Przepraszam, że dopiero teraz. Wcześniej nie czułam się najlepiej.

Pamiętacie post pt. 'Dusza"?

Dziś coś podobnego, jednak przedstawionego jako moje pragnienie/ marzenie.
Miłej lektury.

Jak każda kobieta marzę o tym , aby do mojego życia przyszedł ktoś. Kto sprawi, że będę miała chęć by "w głębie duszy z tobą ruszyć gdzie twój początek jest". Ktoś kto pokaże mi mój inny początek. Taki którego być może jeszcze nie znam. Ktoś kto pomoże mi skruszyć lody panujące w zakamarkach mojej duszy. Ktoś dla kogo moja dusza zawsze będzie otwarta. Kogoś komu uda się zakończyć " chłodu front". Kogoś komu uda się sprawić, że w moim życiu nie będzie już mgły. Kogoś kto kiedyś powie mi że " los nam sprzyja", " bo każda już godzina jest na wagę dnia" i "minuty szkoda mu". Kogoś dzięki komu poznam jeszcze inna siebie.
Kogoś z kim może nie będzie idealnie, może będę " biła głową w mur". Jednak dzięki komu będę mogła dzielić " słodycz gorycz pół na pól". Kogoś kto mi podpowie " jak świat zmienić, albo siebie". Dzięki komu będę mogła "dotykać dłonią chmur". Dzięki niemu zakręci mi się w głowie raz będzie "jak w niebie a raz w jak w piekle". Dzięki niemu " spełnią się moje sny wyśnione skrycie"

Pan Ktoś "nie musi być przystojny, sprzątać, chodzić do opery" (bo sama jej nie lubię). Ważne by w uczuciach swych był szczery.
" Szukam i nie mogę znaleźć kogoś kto mnie kochać będzie"

Wydaje, mi się że o to w życiu chodzi by dzielić je "pół na pół".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,, Inny nie będę i nawet nie chce" śpiewa Marek Kaliszuk