Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2025

Kobieta Ikona- KORA

Obraz
  Nie planowałam  tego posta. Przygotowałam  sobie zupełnie  co innego. Piątkowy  wieczór  spędziłam słuchając  piosenek Kobiety Ikony Kobiety Ikony- KORY Kora zwrócę  się  teraz  bezpośrednio  do Ciebie . Wierzę  bowiem  w to że, gdziekolwiek  teraz  jesteś.  Obserwujesz  stukt mojej  klawiatury. Żałuję, że  gdy byłaś  tu z nami. Ja byłam  małym nieświadomym  Twego piękna  dzieckiem. Gdybym  wtedy  była  świadomym  muzycznym  odbiorcą  czułabym Twój magnetyzm.  Byłoby mi mało Twojej  energii i  haryzmy. Dziś  wszystko  to czuje  w Twoich utworach.  Byłaś  kobietą  pełną  tajemnic, miłości  do  muzyki i do świata.  Czułaś  to co robiłaś na 100%. Byłaś kobietą  z sercem w piersi ale i na dłoni.  Miałaś  siłę, byłaś  jak słońce, które  zdaję  się...

Demon

Obraz
,, Praca jest czymś takim co pozwala nie myśleć. O tyle noc jest dla demonów i one są i głowa szaleje." Piotr Polk Jak widzicie opowiem Wam dziś trochę o demonach. Tak, tak ja też je mam. Jestem bowiem jestem tylko człowiekiem. Pewnie niektórzy z Was pomyślą, że niepełnosprawność to mój największy demon.  Pozwolę sobie Was zaskoczyć i powiem, że nie. Kiedyś faktycznie to był mój demon. Bałam się, że wózek pozbawi mnie życia. Takiego normalnego, aktywnego, bałam się zamknięcia w domu. Dziś okiełznałam ten strach. Wiecie, żyje normalnie. Ten demon już nie szaleje w mojej głowie. Teraz moim demonem o którym pozwala mi zapomnieć, moja praca nad tym miejscem. Moja pasja teatry, koncerty.  Jest niespełniona miłość.  Kiedy przychodzi noc, kłębią się w mojej głowie różne myśli. Zastanawiam się, czy to moja wina, że on mnie nie kocha. Zastanawiam się co zrobiłam źle. Wspominam to co było dobre, czuje jego gesty, czuje jego zapach. Widzę jego spojrzenie, pragnę z nim milczeć, pragn...

Nie powinno się wydarzyć ( śmierdząca sprawa.)

Obraz
Dużo dobrych emocji za nami. Dlatego też stwierdziłam, że mam siłę by wrócić do tematu niepełnosprawności. Opowiem Wam dwie sytuacje skrajnie różnie. Jedna zabawna druga hmm dla mnie wcale. Delikatnie mówiąc czułam się nieswojo. Byłam wściekła, było mi przykro. Długo nie zapomnę obydwu zajść. Potrzebowałam przebrać się przed koncertem i skorzystać z WC. Naturalnym dla mnie wyjściem w takiej sytuacji jest galeria. Tam bowiem są łazienki dostosowane  też do moich potrzeba. Dlatego tym razem wstąpiłam do galerii. Mogło by się wydawać na chwilę, mogło by się wydawać na szybkie załatwienie potrzeb. Nic bardziej mylnego. Toaleta dla osób niepełnosprawnych zamknięta. Nie zdziwiło mnie to, bowiem zdarza się tak że te toalety są zamknięte. Zazwyczaj klucz posiada Pani sprzątająca. Jednak nie w tej sytuacji i nie w tej galerii. Tu klucza należało szukać u ochrony. Pomyślałam w obstawie do WC czemu nie. Znalazła się ochrona, znalazły się kluczę. Myli się ten, kto myśli że to koniec. Mogła bym...

Pytanie bez odpowiedzi ( nie potrafię wybrać.)

Obraz
 Wiecie już, że ostatnimi czasy byłam na dwóch koncertach. Jakiś czas temu zadano mi pytanie.: ,,Na który koncert wróciłabym chętnie?" Ile w przypadku Pani Edyty Geppert i Kasi Kowalskiej. Odpowiedź z mojej strony była jednoznaczna.(Opowiadanie to przypomnę Wam tu: ,, O to jest pytanie." )  Tak w przypadku Kamila i Andrzeja, nie potrafię i nie chcę dokonać wyboru.  Dlaczego? Kamil Bednarek pozwolił mi odkryć reggae. Sprawił, że pokochałam ten rodzaju muzyki. Sam Kamil był dla mnie sporym odkryciem. Cenie go za prawdę, którą autentycznie się czuje. Uwielbiam prostotę ale i autentyczność jego tekstów. Czuć, że Kamil oddał siebie całego scenie i muzyce. Mimo młodego wieku, Kamil jest bardzo świadomym artystą. Jest też bardzo świadomym człowiekiem. Potrafi stworzyć świadome relację z fanami, które bardzo ceni. Potrafi docenić obecność ludzi na koncertach. Jest świadom tego, że relację z nim, jego koncerty są tak samo ważne dla fanów jak i dla niego. Czy to nie jest piękne? Wi...

,,Szczęście jest blisko" - Koncert Andrzeja Piasecznego

Obraz
Koncert  Andrzeja  Piasecznego. Podświadomie  chciałam  zobaczyć  Andrzeja  na scenie. Czułam, że  chce muszę, a nawet  tego  potrzebuje. Nie potrafiłam  racjonalnie  wytłumaczyć owej potrzeby.  Ona po prostu  we mnie  rosła. Cieszę  się, że  ostatnio  miałam okazję, by dać jej upust. Teraz  już  wiem czemu rosła we mnie. Potrafię  jej  istnienie  racjonalnie  wytłumaczyć. *** Koncert  Andrzeja  Piasecznego to ,,obraz" mojej  duszy. Malowany muzyką  emocjami. Poczułam  się  ,,naga" rozebrana z moich  emocji.    Ja długo nie wierzyłam  w siebie. Myślałam że  wszystko  w moim życiu jest  " nie tak." . Nie było mowy  o tym bym  wierzyła  w to że pokonam świat. Wstydziłam  się  powiedzieć kocham. Dziś  dojrzałam  i wiem  jakie  Imię  nosi mój deszcz. Dziś  już...

Kwiatuszek i przytulas

Obraz
 Jak już  wspominałam  koncert  Kamila Bednarka to najlepszy  prezent  na Dzień Kobiet. Kamil  jest dżentelmenem jakich mało w dzisiejszych czasach. Koncert  zostanie w mojej pamięci długo. Również  ze  względu  na mały  wielki gest Kamila. Zostanie  ze mną  na długo. Dzięki  filmikowi  już  na zawsze.  Taaak  dostałam  kwiatuszka, taaak załapałam  się  na przytulasa. Kilka sekund  jeden mały gest, a sprawił że poczułam się absolutnie wyjątkowa.  Cieszyłam się  chwilą  tym małym  zwyczajnym  gestem. Muszę  przyznać, że  kompletnie  nie planowałam  tego gestu.  Poczułam  że  tak muszę.   Gest ten to była  potrzebą chwili, dobre emocję  wywołane  muzyką.  Spełniającym  się  marzeniem. Czułam, że dzieje się on naturalnie. Nie czułam bym w jakikolwiek sposób wymusiła go na Kamilu...

,, Tak by cieszyło" - koncert Kamila Bednarka

Obraz
 Był szpital, musi być powrót do normalności z przytupem. Tak by cieszyło, jak mawia Kamil Bednarek. Osobiście  kieruje się w  życiu  zasadą.: Najlepsze prezenty  to te które  robię  sobie sama. Tak było w miniony  już  Dzień  kobiet. Ten wyjątkowy wieczór  spędziłam  delektując  się muzyką i  dzieląc się  energią  z Kamilem  Bednarkiem. Zapytacie jak było? Zawsze  i wszędzie  odpowiem Wam, że  było warto!!! Kamil dał  mi  mnóstwo  pozytywnej energii. Sprawił, że  zapomniałam o bólu  pleców. Może  i te plecy  faktycznie  przestały  boleć.  Kamil przy  okazji przypomniał mi że  należy się  cieszyć.  Ja tego wieczoru  cieszyłam  się  każdym  wyśpiewanym przez  Kamila  dźwiękiem.  Cieszyłam  się  każdym jego uśmiechem wysłanym w kierunku  publiczności. Cieszyłam się  t...

Jolka pod prądem- pobyt na szpitalnym oddziale rehabilitacji

Obraz
  Jak wiecie  byłam przez trzy tygodnie w szpitalu na rehabilitacji. Wiem że  niektórzy z Was pewnie są  ciekawi jak było.  Wiem też, że  jeśli  powiem że  było intensywnie. Dla Was będzie  to za  mało. Powiem tak dawno  nie  spotkałam  tak zaangażowanej  kadry  fizjoterapeutycznej jak przez  trzy tygodnie. Tacy  ludzie  wracają  moją osobistą  wiarę  w ten zawód. Wiara ta przez lata  została  wystawiona na dużą  próbę. Natomiast  fizjoterapeuci, których  poznałam przez  ostatnie  trzy  tygodnie. Samym swoim usposobieniem, podejściem  do mojej  osoby, podejściem do choroby. Sprawili  że  uwierzyłam w to że  chcą  poprawić moją  sprawność, ulżyć w dolegliwościach bólowych. Każdy  dzień  choć  bardzo wcześnie  zaczynałam  z uśmiechem na twarzy. Dzień rozpoczynałam  bardzo różnie jed...

Cytując Krainę Szczęścia cz.2

Obraz
 Kochani, pobyt na rehabilitacji kończę w środę. Mam dla Was ostatni przygotowany post. Kiedy będzie następny nie mam pojęcia. Postaram się, by przerwa była jak najkrótsza. Musicie mi wybaczyć tą przerwę, potrzebuje odpoczynku. Wysiłek fizyczny, był duży. *** Wróćmy po raz ostatni do książki ,, Kraina Szczęścia." ,, Ona też kiedyś kochała, ale rzadko o tym mówiła, a jeśli już do tego nawiązywała, to po to by powiedzieć mi iż miłość i cierpienie są nierozłącznie związane." Bardzo podobnie jest ze mną. Ja noszę w sobie subtelną różnice. Jeszcze nie dawno było tak, że jeśli mówiłam o swojej miłości. Wspominałam te dobre momenty. Ukrywałam cierpienie, a ono niestety było zawsze. Nie mam pojęcia dlaczego tak postępowałam. Może dlatego, że nie jesteśmy nauczeni mówić o porażkach. Może dlatego, że uwielbiamy mówić o tym co nam w życiu wyszło. Ta miłość zdecydowanie mi nie wyszła.  Zdecydowanie więcej w niej bólu cierpienia. Niżeli tego co dobre, tego co powoduje uśmiech. Co się stał...

Cytując Krainę Marzeń cz. I

Obraz
Tak jak obiecałam, wracamy do książki Nicholasa Sparksa ,,Kraina marzeń." Przedstawię bowiem dwa cytaty.: ,, Przecież to nie jest tak, że wychodzimy i tańczymy bez przygotowania. I że nie poświęcamy dużo czasu na układanie włosów, makijaż i stylizacje przed występem. Po co być influencerem... albo nie daj Boże idolem... jeśli to wszystko fałsz?" *** Nie wyobrażam sobie bym tego bloga miała prowadzić nie szczerze. Pisać o czymś czego nie czuje. Wypowiadać się na tematy o których nie mam bladego pojęcia. Tylko po to by się klikały. Nie stawiam się w roli influenca, czy blogerki. Nie daj Boże idola. Przyczyna tego stanu rzeczy jest prosta. Ja chce być ,,równa" z Wami. Nie chce tworzyć sztucznego dystansu między nami. Chce Wam pokazać, że ja jestem taka sama jak. Uwierzcie, że Wy też możecie mieć pasje czuć się fajnie ze sobą Chce Wam radzić (czasem fajnie jak bierzecie te rady do serca.) Chce Wam się zwierzać (fajnie, że słuchacie.) Dziele się z Wami moją pasją teatrami kon...