Demon
,, Praca jest czymś takim co pozwala nie myśleć. O tyle noc jest dla demonów i one są i głowa szaleje."
Piotr Polk
Jak widzicie opowiem Wam dziś trochę o demonach. Tak, tak ja też je mam. Jestem bowiem jestem tylko człowiekiem.
Pewnie niektórzy z Was pomyślą, że niepełnosprawność to mój największy demon.
Pozwolę sobie Was zaskoczyć i powiem, że nie. Kiedyś faktycznie to był mój demon. Bałam się, że wózek pozbawi mnie życia. Takiego normalnego, aktywnego, bałam się zamknięcia w domu.
Dziś okiełznałam ten strach. Wiecie, żyje normalnie. Ten demon już nie szaleje w mojej głowie.
Teraz moim demonem o którym pozwala mi zapomnieć, moja praca nad tym miejscem. Moja pasja teatry, koncerty.
Jest niespełniona miłość.
Kiedy przychodzi noc, kłębią się w mojej głowie różne myśli. Zastanawiam się, czy to moja wina, że on mnie nie kocha. Zastanawiam się co zrobiłam źle. Wspominam to co było dobre, czuje jego gesty, czuje jego zapach. Widzę jego spojrzenie, pragnę z nim milczeć, pragnę by po prostu był.
Zaraz potem jestem zła, nie wiem czy bardziej na niego, czy bardziej na siebie. Zastanawiam się kiedy przestanie mnie karmić złudną nadzieją na coś więcej. Zastanawiam się kiedy pozwoli mi żyć moim życiem.
Tak to on trzyma mnie na siłę przy sobie. On sprawia, że moja głowa szaleje. Wyobrażam sobie, że leży obok. Wyobrażam sobie, że się do mnie uśmiecha. Wyobrażam sobie, że mówi ,,Kocham Cię."
Wszystko to bardzo boli, często powoduje łzy. Wywołuje uczucie pustki i bezsilności. Wtedy właśnie zaczynam żałować, że go poznałam. Zastanawiam się w ogóle po co to wszystko.
Tak zazwyczaj wszystko dzieje się w nocy. Nie lubię nocy, nie mogę wtedy uciec. Zostaje tylko ja i mój demon.
Ja jestem już zupełnie bez emocji (do demona.) Jestem gotowa na to, żeby iść dalej. On nie chce oddać mi mojej wolności.
Komentarze
Prześlij komentarz