,,Kolorowy ptak" z Saskiej Kępy.
Ostatnio spotkała mnie wielka przyjemność. Przyjemność czytelnika, zajrzałam w głąb kobiety. Zajrzałam w głąb duszy artystycznej. Duszy, która jest i będzie dla mnie zagadką. Będzie artystyczną nieskończonością. Będzie zawsze dla mnie postacią wyrazistą jak i niepewną jednocześnie. Kobietą o której cały czas mówię (piszę) jest Agnieszka Osiecka. Powiedziano mi, że postać, poetki jest jedną z moich pasji. Tak bez cienie wątpliwości zgadzam się z tym. Agnieszka jest moją pasją. Trafia do mojego serce, otwiera moją duszę. Uwielbiam ją odkrywać, poznawać. Czytając książkę ,,Zdradziecka Osiecka" autorstwa Piotra Derlałka. Cały czas zastanawiałam się jak wyglądałby świat muzyki, gdyby Agnieszka żyła? Autentycznie żałuje, że nie poznam odpowiedzi na to pytanie. Jeszcze bardziej żałuje, że nie dane było mi poznać Agnieszki. Gdyby mogła cofnąć czas, bardzo chciałabym trafić na Saską Kępę. Poznać Agnieszkę, czuje że jest ona mi bliska. Zastanawiam się również jak to jest mieć w sobie ty