Prometeusz
Cześć Zostajemy w klimacie Eurowizji 2022. Powiem Wam szczerze Krystian przykuł bardzo moją muzyczną uwagę. Nie jestem jeszcze gotowa na to, by pisać o eurowizyjnej piosence. Kiedyś może przyjdzie moment i na nią. Kiedy w Opolu Krystian śpiewał utwór "Prometeusz." Nie przemówił do mnie w ogóle. Dziś śmiało powiem, że wówczas chyba byłam głucha Ten utwór jest tym co kocham w muzyce najbardziej. Posiada słowa, które są spójną historią. Potrafię się w niej odnaleźć, jestem pewna że nie tylko ja. Nie tylko ja miałam momenty zwątpienia, wrażenie że rola życia się wypaliła. Ja zgrałam to co miałam do zgrania. Światła sceny gasną, za kulisy trzeba zejść. Bolało bardzo bolało, w mym sercu gościła nie pewność. Pytałam samą siebie, czy coś jeszcze mnie czeka? Długo czułam się jak skazana, skazana na chorobę, skazana na wózek, na bycie inną. Mając jednocześnie wrażenie, że to nie jedyny wyrok. Czekałam na następny... Dostałam stratę rodziców- znów czułam się skazana na samo...