Mój Człowieku ,,JESTEŚ" gdzieś tam...?
Pierwszy tydzień grudnia to spora dawka muzyki.
Singel ,,Jesteś" NATASZY i Kamila Bednarka. Piosenka bardzo ciepła, być może przez to że stworzona prze dwójkę ciepłych ludzi. Zaprzyjaźnionych ze sobą co się czuje słuchając tego utworu.
Ja słyszę też w tym utworze niesamowity spokój. Niesamowitą pewność artystyczną, nie jest to przypadkowy duet. Jest to duet bardzo spójny, duet który zdecydowanie powinien stworzyć coś więcej. Jedna piosenka to o wiele za mało. Ja mam w sobie dużą nadzieje, że to dopiero początek tej pięknej współpracy.
Wielkie uznanie za ten utwór. Dawno nie słuchałam piosenki tak uważnie. Dawno o niej tyle nie myślałam.
Utwór ten na pewno ma w sobie dużo spokoju i nadziei.
Teraz o tym jak ja go ,,usłyszałam.:
Kolejna jesień za mną, nie była to jednak taka zwykła jesień. Dla mnie to była jesień pod znakiem dojrzałości.
Dojrzałam zamknęłam relację, która odbierała mi spokój ducha. Sprawiła, że się pogubiłam. Nie ustająco pytałam sama siebie czy w Nim tak dla mnie ważnym jest człowiek.
Nie ustająco oglądałam się za siebie, każdy kolejny dzień mnie przerastał. Moje życie zdawało się mieć coraz bardziej szare barwy.
POWIEDZIAŁAM STOP.
Chce by w końcu nadszedł ten magiczny dzień. Chce by serce wypełniły barwy, chce znaleźć człowieka w człowieku. Człowieka do kochania, nie chce już tłumić uczuć w sobie. Chce pokazać je światu. Niech los uśmiech się i do mnie, nada mej historii nowy bieg. Niech każda kolejna kartka z kalendarza, będzie kartką szczęścia i miłości. Kartką zapisaną we dwoje, dla siebie wzajemnie. Miłością i obopólnym spokojem ducha.
Jestem na to gotowa, tego życzę sobie i Wam.
Komentarze
Prześlij komentarz