Bez pudru o niepełnosprawności. Serial ,,Matki pingwinów."

 ,,Matki pingwinów" serial produkcji ,,Netflix Polska"

Tytuł jak dla mnie genialny. Dawno nie widziałam tak autentycznego serialu. Traktującego o niepełnosprawności.

Genialna obsada topowe nazwiska. Serial krótki, sześć odcinków dla mnie jest to zaletą. Wątki dzięki temu są dynamiczne, szybko rozwijające się.

Serial bardzo potrzebny społecznie. Należy bowiem mówić o niepełnosprawności. Pokazywać jej różne formy. Pokazywać z jakim trudnościami mierzą się rodziny dzieci z niepełnosprawnościami.

Uświadamiać, że choroba dziecka dotyka nie tylko dziecko, ale i całą rodzinę. Uświadamiać, że rodzice chorych dzieci to nie tylko bohaterowie. Tacy rodzice to przede wszystkim ludzie mają prawą czuć strach przed diagnozą dziecka. Mają prawo do tego, by owa diagnoza ich przerosła. Niektórzy z nich decydują się na ucieczkę. Zostawiają partnera i chore dziecko, nie wracają. Zostaje wtedy jeden rodzic osamotniony. Nie jest źle kiedy taki rodzic ma wsparcie w rodzinie otoczeniu. Bywa również tak, że to rodzina nie akceptuje chorego dziecka. Takie dziecko nie pasuje do idealnego obrazka.

Tacy rodzice, ludzie mają prawo do przemęczania, do chorób. Tylko, że nie mają kompletnie na to czasu.

Pierwsze miejsce w ich życiu zajmują chore dzieci. Dzieci które wymagają opieki, wiele więcej uwagi miłości i troski.

Dzieci często śmiertelnie chore, dzieci bez diagnozy, dzieci wykluczone.

Rodzice walczą o ty by nie być całym światem dla swoich dzieci. Walczą o kontakt z rówieśnikami, o edukacje, rehabilitacje, leczenie. Walczą o to by ich dzieci nie czuły się gorszę. Pokonują trudności te mniejsze i te większe. Chcą by ich dzieci miały stawiane wyzwania.

Walczą równość i godność dla swoich dzieci.

Wszystko to doskonale i przede wszystkim autentycznie, bez pudrowania świata niepełnosprawności. Ukazuje serial ,,Matki Pingwinów." Polecam.