,,Bob Marley: One Love." Historia którą warto poznać.
Tym razem mam dla Was polecajkę filmową. Film ten zainteresuje wszystkich tych, którzy lubią nie nie łatwe, aczkolwiek prawdziwe historię. Historię, które miały wpływ na świat, nawet tak mały jak Jamajka, albo też tak duży jak cała nasza planeta.
Czemu wspominam o całej planecie. Czy jest na świecie ktoś kto nie kojarzy postaci Boba Marley'a?
Historia tego muzyka została opowiedziana w produkcji pt. ,, Bob Marley: One Love."
Ludzie tworzący historię muzyki, mają nie łatwy start życiowy. Dokładnie tak też było w wypadku Boba. Chłopiec przychodzi na świat w ubogiej jamajskiej rodzinie. Dorasta w slamsach. Jamajkę wówczas ogarnia wojna domowa.
Bob już jako dorosły mężczyzna wierzy, że muzyka reggae. Pogodzi zwaśnione strony, zaprowadzi pokój na jego ukochanej Jamajce. Decyduje się zagrać charytatywny koncert. Starania muzyka prowadzą do postrzelenia matki jego dzieci.
Mężczyzna jednak nie odpuszcza, koniec końców udaje mu się zagrać koncert. Podczas którego dochodzi do ,,pojednania" stron konfliktu.
Historia nie łatwa, a nawet trudna. Historia pokazująca, że warto wierzyć we własne przekonania. Warto bronić własnych racji.
Historia pokazująca miłość człowieka do muzyki i do ojczyzny.
Historia jak już mówiłam nie łatwa. Jednak muzyka reggae sprawia, że ogląda się ją łatwo. Film wciąga, akcja dzieje się szybko. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty.
Ja jak zawsze oglądając zastanawiałam się jak wyglądałby świat muzyki gdyby Bob żył?
Jakim człowiekiem Bob, byłby dziś?
Co bym mu powiedziała mając okazję go poznać?
Na pewno podziękowałabym mu za jego miłość do muzyki, za jego wiarę w to, że muzyka zmieni świat na lepsze.
Myślę, że we mnie samej jest bezgraniczna miłość do muzyki. Każdej muzyki, reagge kocham za to, że ma w sobie pozytywną energię. Piosenki posiadają tekst, mają historię, uczucia i emocje które się czuje.
Emocje które wywołują u mnie czystą radość.
Chętnie obejrzę:) również kocham muzykę, choć nie każdą ;)
OdpowiedzUsuń