Kocham zasypiać w ogniu.
Kolejna polecjka muzyczna to piosenka NATASZY ,, Zasypiam w ogniu."
Utwór który ja trochę ,,odwrócę." Pokaże Wam jego pozytywny aspekt.
Ja często zasypiam w ogniu. Płonę w myślach. Tonę w obrazach dobrych wspomnień. Nie próbuje tego uciszyć, niech się dzieję. Jest to dobry dym, dobry szum. Niech te emocje nie opadają.
Jest to ten dobry ogień. Związany ze spełnionym marzeniem. Koncertem, czy spektaklem który obejrzałam. Dlatego go lubię, chce by trwał. Czuje, że żyje, jest tak jak być powinno. Cieszy mnie każda nie przespana noc. Wiąże się ona z dobrymi wspomnieniami, emocjami. Właśnie to mnie napędza. Sprawia, że nie czuje fizycznego bólu i zmęczenia. Zapominam o ograniczeniach. Jestem po prostu sobą.
Zrobię wszystko by nie poznać goryczy drugich szans.
Nie ma we mnie lęku, nie boję się . Kocham płytki i szybki oddech. Póki co chce by brakowało mi tchu.
Lubię kiedy nie mogę zasnąć, błądze w myślach. Kocham moje emocje.
Wiem że to co złe działo się w moim życiu już za mną. Niech szara cisza nie wraca. Niech dzieję się w życiu, niech płonie ogień.
Kocham zasypiać w ogniu.
Komentarze
Prześlij komentarz