,, Apetyt na czereśnie" pełne miłości

 


Spektakl  ,,Apetyt  na czereśnie." Musical z piosenkami bardzo  mi bliskiej A. Osieckiej.  Warty obejrzenia, choćby  dlatego , że pokazuję  te mniej  znane  piosenki Osieckiej.

Spektakl  minimalistyczny.  Dialog dwójki rozwodników.  Rozwodników, którzy  później  stają się  namiętnymi  kochankami.


Oglądając ten spektakl w teatrze telewizji.  Zobaczyłam  miłość piękna,  miłość  nie  łatwą.

Zobaczyłam  miłość  kobiety, miłość  kobiety z wizytówką na wannie  pół  kobieta pół  poetka.
Zobaczyłam  twarz kobiety, która  jest  pełna miłość.  Jednocześnie  jest  pełna  obaw.
Zastanawia się  czy małżeństwo  ma sens? Zastanawia się  czy w małżeństwie znajdzie  szczęście?

Innymi  słowy zobaczyłam  samą  siebie.  Ja tak bardzo  pragnę  miłości.
Jednocześnie wiem, że  na dzień dzisiejszy.  Trwanie  przy jednym  człowieku. Nie dało  by  mi szczęścia.
Dziś wiem że  nie lubię  wiochy. Wiem  że  chce  do  Warszawy.  Chcę  stawiać  na siebie, swój  rozwój.

Jednocześnie  chciałabym  żeby  on mówi  do mnie  takie  rzeczy. By on kochał  mnie,  by wirował 
mój  świat.  By spełniał  wszystkie  moje sny. Chciałabym  by traktował  mnie jak swoją księżną.

Jednocześnie  chciałbym  by  pamiętał o tym że ja w związku. Chcę  żyć  jak człowiek,  chce  żyć  przyzwoicie.  Mieć  swoje prawa, pasję  i marzenia.  Nie chce by moje oczy stały  się  obojętne.  Nie  chce grać  z nim w ping-ponga. Chce  sięgać  po szklankę  wina. Nie chcę  żeby przeciął  krąg mojej radości.

Nie chcę, by mnie karał swoją  obojętnością.

Chce dawać  i brać  szczęście  będąc  sobą. Nie pozwolę  sobie  umrzeć. Nie  chce i nie potrafię  poświęcać siebie. Tworząc  pozornie  szczęśliwy  związek.

Chce  być  naprawdę  szczęśliwa.  Jeśli nie znajdę  człowieka , który zrozumie  moją  pasję.  Będę  egoistką  zrezygnuje  z miłość  na rzecz  bywania w teatrze.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pop Romantyk Dawid Kwiatkowski- chłopak który pożera scenę

Kobieta z gitarą- Kasia Kowalska

Dwadzieścia lat, a może mniej.