Mój " Bezpieczny ląd" nowy singiel Janka Traczyka



 Dziś muzycznie,

dumna przedstawię Wam drugi singiel promujący płytę Janka Traczyka. Utwór nosi tytuł: "Bezpieczny ląd."

Dla mnie jeszcze kilka lat temu bezpiecznym lądem, była miłość. Dlatego może tak bardzo jej pragnęłam. Choć moje otoczenie i sam On- mówił mi. Ja i on my to niemożliwe. Ja w to nie wierzyłam. Ja zawsze byłam. Byłam gdy przychodził ktoś, byłam gdy odchodził ktoś. Chciałam żeby znał skrętów mych labirynt. Nie kryłam przy nim swoich skaz. Byłam sobą, byłam prawdziwa. Chciałam by to on pomagał mi pokonywać strach. Chciałam żeby był ze mną kiedy burza, mgła i rzędy chmur. Chciałam żeby podał mi dłoń. Pokierował mnie na bezpieczny ląd. Chciałam żeby wspólny rozdział naszej historii miał szansę przetrwać. Pragnęłam się o niego troszczyć. Odkrywać jego szczęśliwe karty. Chciałam dać mu do życia start. Chciałam żeby zobaczył piękno- nasze wspólne piękno.

Tak było kiedyś...

Dziś bezpiecznym lądem dla mnie jest muzyka i teatr.

Sztuka i ja myślałam że to nie możliwe... Dziś to ona zna sekretów mych labirynt. Ona zna każdy mój zaułek. Ona zna smutną moją twarz. Nie kryje przed nią swoich skaz, czy przy przed nią da się cokolwiek ukryć? Ona jest ze mną kiedy noc, kiedy strach, kiedy ból daje znać. Ona mnie rozumie, to ona wie kiedy burza i wiatr. Ona podaje mi dłoń, prowadzi pośród fal. Kierując na bezpiczny ląd za dnia.

Ona była jest i będzie dla mnie startem do życia. Życia normalnego gdzie mój wózek nie ma znaczenia. Ona okrywa przed mną szczęścia karty, zabierając te pechowe.

Dziś chcę, by ten rozdział mojego życia trwał. Nasza wspólna historia to dla mnie ważny punkt.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.