Serce marzy, marząc tęskni, tęskniąc wierzy
Cześć
Wróciłam, mam dla Was dwa nowe opowiadania. Reszta dalej układa się w mojej głowie. Wracam do Was niosąc Wam trochę emocji muzycznych.
Czasy mamy, każdy wie jakie.😟
Ja bardzo, bardzo tęsknie już za teatrem. Radzę sobie z tym różnie. Dobra dobra przyznaje czasem nie radzę sobie z ty w ogóle. Wówczas dzieją się różne dziwne rzeczy.
Wróciłam, mam dla Was dwa nowe opowiadania. Reszta dalej układa się w mojej głowie. Wracam do Was niosąc Wam trochę emocji muzycznych.

Ja bardzo, bardzo tęsknie już za teatrem. Radzę sobie z tym różnie. Dobra dobra przyznaje czasem nie radzę sobie z ty w ogóle. Wówczas dzieją się różne dziwne rzeczy.
Moje serce zaczyna marzyć. Robi to
zazwyczaj kiedy śpię. Zabiera mnie do teatru lub na koncert lub do
mojej ulubionej restauracji w Warszawie. Zabiera mnie do świata bez "korony." Znów jest tak normalnie zwyczajnie. Uśmiecham się, wzruszam
się, spotykam ludzi mi bliskich. Jestem po prostu spokojna, bo w
śnie nić złego się nie wydarzy. Lubie te moje nocne wypady do
stolicy, po nich zazwyczaj dzień wstaje tęczą .
Ja wówczas mam siłe, nową siłe na
ten czas smutku i tęsknoty. Nabieram również wiary w to, że choć
teraz jest w moim świecie smutno. Kolorowo jest tylko w snach,
wierze w to, że niebawem będzie normalnie. Sny staną się jawą,
artyści wrócą na sceny teatralne i koncertowe. Ja wrócę na
widownie, by móc podziwiać ich role. Śpiewać z nimi ich przeboje.
Utwór ten był dla mnie inspiracją do stworzenia tego posta.
Komentarze
Prześlij komentarz