Wróciłam...



Dzień dobry kochani.

Tak tak w końcu do Was wracam. Powiem szczerze jest mi strasznie głupio, że zostawiłam Was na tak długo bez słowa.
Dziś mogę powiedzieć tylko PRZEPRASZAM.  Mając nadzieje, że mnie zrozumiecie.

Przerwa ta, nie do końca była zależna od mnie. Złożył się na nią splot różnych wydarzeń. uspakajając Was wracam, cała i zdrowa. Przerwa ta nie była spowodowana szalejącym koronowirusem. Mam dla Was sporo pomysłów.

Niejako zapowiadając to o czym będę Wam opowiadać. Nie, nie nie opowiem Wam o tym zostawię Wam kilka fotografii










Ps. Post ten ma charakter informacyjny. Właściwe teksty mam nadzieje będą się ukazywać kolejno od jutra. Tak, żeby wzbudzić waszą ciekawość powiem, że to nie wszystkie pomysły.
 Nie zdradzę wszystkiego, bo nie byłoby niespodzianki. Mam nadzieje, że już myślicie nad tym co jeszcze dla Was mam?
Czy już się zastanawiacie, co robi tu fotografia bułek? Powiem jeszcze tylko tyle, że nie znalazła się ona tu bez powodu.
Wszelkie szczegóły już niebawem. Mogę zdradzić tylko tyle, że nie brałam udziału w kursie na piekarza
Fotografia ta jest związana z teatrem. Wiem wiem namieszałam bułki i teatr wydawałoby się połączenie niemożliwe. Jednak jak się okazuje w życiu wszystko jest możliwe...

Więcej nie zdradzę czekajcie cierpliwie. Zostańcie w domu. Ja obiecuje zrobię wszystko, by okres kwarantanny nie był nudny

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.