To nie ja jestem nienormalna. To świat zwariował

Witam w ten słoneczny dzień

Jakiś czas temu zaczęłam się zostawiać czemu ludzi o wyjątkowej wrażliwości artystycznej i tej ludzkiej jest tak mało?

Pewnie zastanawiacie się o co mi chodzi.Nie którzy z Was pewnie myślą że się czepiam. 

Owszem nie ma ludzi nie wrażliwych.
Jednak mi chodzi o wrażliwość taką stu procentową głęboką,płynącą prosto z duszy.Wrażliwość świadomą,dojrzałą szczerą i piękna.
Taka właśnie wrażliwości sprawia,że ludzie którzy dostali ją w darze od Boga.Tak uważam to za wielki dar.Czują dużo więcej. Rozumieją więcej.Odbierają świat głębię,pełniej. Dostrzegając piękno tam gdzie na pozór dla ludzi z normą dozą wrażliwości jest go niewiele.

Niestety ja rzadko kiedy czuję się rozumiana wypełni.Ja również posiadam ten niepowtarzalny i jak odmienny rodzaj wrażliwości.
Często słyszę teatr jak teatr nic specjalnego.Ostatnio usłyszałam nawet,że słucham muzyki poetycko-poważnej.Określenie to bawi mnie do tej pory.

Jednak życie jest przewrotne.Okazuje się że nie jestem sama.Teraz wiem z pewnością ,że to nie ja zwariowałam a świat.Ludzie goniąc za pieniądzem,gubią wrażliwość.Przykre,ale jednak prawdziwe. 

Nam wrażliwcom mówię 
PIELĘGNUJMY W SOBIE TĄ PIĘKNO CECHĘ BO WARTO.CIESZMY SIĘ SOBĄ WZAJEMNIE.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.