Piąty maja :EUROPEJSKI DZIEŃ WALKI Z DYSKRYMINACJĄ OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Moi Drodzy!!!

Ostatnio mnie tu nie było. Jednak nie jest to moją winą, o tym jednak następnym razem
Proszę w tym momencie zerknijcie na kalendarz.
Jaka dziś data? Tak piąty maja. Dla wielu z Was jest to pewnie zwyczajna data. Dla mnie jednak nie. Dziś przypada. EUROPEJSKI DZIEŃ WALKI Z DYSKRYMINACJĄ OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Pomyślałam, że odniosę się do tego dnia w typowy dla siebie sposób, Pisząc do Was. Nie będzie to jednak typowy post. Opowiem Wam Czego sobie i wszystkim podobnym mi (niepełnosprawnym czytelnikom .) Życzę tego dnia.

Posłuchajcie proszę.

Tego Wyjątkowego dnia, nie będę mówić ani życzyć Wam (sobie) pieniędzy. Dlaczego?
Owszem lubię je mieć, są one potrzebne nam do życia ( i tak są zdecydowanie za małe, jeśli chodzi o nasze potrzeby.) Jednak nie są one wartością nadrzędną w moim życiu. Dlatego właśnie w tym poście poświecę im tylko i aż ten jeden akapit.

Wracając do sedna.

Życzę ( Wam) i sobie.
Dużo siły do walki z chorobą, do udowadniania światu, że jesteśmy tacy sami jak zdrowi ludzie.

Życzę ( Wam) i sobie.
Dużo marzeń i siły do ich realizacji, bo to właśnie one, pozwalają nam iść przez świat ( życie z choroba) Uśmiechając się.

Życzę ( Wam) i sobie.
Uśmiechu, bo to właśnie on jest naszą ,,tajemną i sekretną siłą" którą możemy podarować dosłownie każdemu.

Życzę ( Wam) i sobie.
Pasji, bo niekiedy to właśnie ona i tylko ona nadaje senes naszemu życiu, powoduje, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nasze życie staje się piękne.

Życzę tym razem Wam, bo ja już ją mam.
Samoakceptacji, tylko osiągnięcie tego stanu pozwoli Wam uzyskać radość życia.

 Życzę Wam, bo ja już ich mam.
Prawdziwych przyjaciół, oni są zawsze wtedy kiedy jest źle, wtedy kiedy jest dobrze. Bywa tak, że są siłą napędową życia, uśmiechu, marzeń i pasji.

Życzę ( Wam) i sobie.
Akceptacji ze strony otoczenia. W ostatnim czasie znacznie się to poprawiło. Jednak czy ktoś powie, że jest idealnie? Chyba nie. Natomiast większość z nas zdecydowanie powie, że może być lepiej.

Życzę ( Wam) i sobie.
By społeczeństwo traktowało nas normalnie anie przez pryzmat bohatera lub co gorsza biednej skrzywdzonej osóbki. Ja osobiście nie czuje się ,, ofiarą losu" ani tym bardziej ,, bohaterem"
Ja chcę po prostu żyć, po prostu być.

Takie oto życzenia w jakże ważnym dla Nas dniu wysyłam Wam Ja.
Wasza Jola.
Do życzeń zostawiam drobne prezenty. Szkoda, że tylko w formie fotografii. No cóż zawsze coś.










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,The show must go on"- Queen symfonicznie

Dwadzieścia lat, a może mniej.

,,Osiecka po męsku"- piękne wzruszające zjawisko muzyczne.